Po odkryciu tego genialnego pomysłu nigdy więcej nie kupisz baterii do pilota.

Wymieniamy je bez zastanowienia, raz po raz… Te małe baterie, których używamy codziennie, wydają się nieszkodliwe, ale na dłuższą metę stają się drogie, gromadzą się w szufladach i lądują w koszu. Istnieje jednak pewien sprytny trik, który może ułatwić codzienne życie. Ale czy to naprawdę bezpieczne? Zanim zaczniesz, dowiedz się wszystkiego, co musisz wiedzieć…

Dlaczego warto szukać alternatywy dla baterii?

Każdy zna tę scenę: pewnego spokojnego wieczoru, siedząc przed telewizorem, naciskasz pilota… i nic. Baterie są rozładowane. Ponownie. W przeciętnym francuskim gospodarstwie domowym zużywa się kilkadziesiąt baterii rocznie, a zasila się nimi tylko małe urządzenia AGD. To nie tylko kwestia budżetu, ale również  ważna kwestia ekologiczna .

Pytanie jest więc proste: czy możemy się bez niego obejść? Tak, ale nie bez zachowania pewnych środków ostrożności.

O czym nie zawsze mówią: ukryte ryzyka

Zanim wypróbujesz jakikolwiek  domowy trik , musisz zrozumieć, jakie ryzyko podejmujesz. Niektóre metody prezentowane w Internecie obiecują cuda, ale mogą zamienić Twojego pilota w  bezużyteczny przedmiot .

Niewystarczające napięcie

Podobnie jak silnik samochodu, który nie działa na dowolnym paliwie, tak i pilot zdalnego sterowania wymaga określonego napięcia, często 1,5 V na baterię. Za mało i nie zadziała. Jeśli będzie ich za dużo, istnieje ryzyko  uszkodzenia obwodów elektronicznych .