Kiedy kwitły bzy i akacje, zjadaliśmy ich kwiaty. Szczególnie szukaliśmy kwiatów bzu z pięcioma płatkami.
Wykorzystaliśmy także młode pędy klonu i kwiaty koniczyny.
Na terenach zalewowych rzek rosła dzika cebula, która była znacznie smaczniejsza i słodsza niż zwykle. Jeśli uda nam się go znaleźć, zjadamy go do syta i zabieramy do domu, żeby moja mama mogła dodać go do ciast.
Nie zignorowaliśmy szczawiu, którego też zjedliśmy naprawdę sporo.
Moim przysmakiem była psiankowata. Trzeba było je jeść w pełni dojrzałe, tylko czarne jagody. Miały dość nietypowy smak.
Pamiętam też smak dzikich wiśni. W obozie pionierskim, do którego wysyłano mnie każdego lata, było mnóstwo dzikich wiśni, które były znacznie słodsze od wiśni domowych. Wciąż szukaliśmy czasu, aby spróbować.
Dlaczego to działa? Kiedy pojawia się niepokój, przyspiesza on bicie serca, pobudza krążenie krwi i nie pozwala mózgowi się zrelaksować . Natomiast ...
Trzy naturalne wskazówki, jak uzyskać delikatnie pachnące pranie Soda oczyszczona: sojusznik w walce z zapachem Soda oczyszczona jest prawdziwym niezastąpionym produktem w ...
Yo Make również polubił
Tylko 1 na 100 osób potrafi znaleźć ukrytą pandę na tym zdjęciu
Metoda 4-7-8: Jak wytrenować mózg, aby zasnął w 60 sekund
Sernik jagodowo-cytrynowy
Liść laurowy, sól i wodorowęglan: zaskakujące korzyści w domu