Brak pulsu, ciśnienia krwi, oddechu.
Lekarze próbowali reanimować go za pomocą kilku wstrząsów elektrycznych i intensywnego masażu serca, lecz nic nie pomogło. Po wielu próbach zaczynają tracić nadzieję…
45 minut bez życia… i cud
Brian przez kolejne 45 minut nie dawał żadnych oznak życia. Jego mózg, pozbawiony tlenu, normalnie doznałby nieodwracalnych uszkodzeń. Jednak wbrew wszelkim przeciwnościom jego serce nagle zaczyna bić ponownie, jakby nic się nie stało.
Pielęgniarka Emily Bishop, która się nim opiekowała, nie może w to uwierzyć:
„ Jego tętno wynosiło zero, ciśnienie krwi wynosiło zero. A potem nagle wrócił, jakby nic się nie stało. To cud medyczny. »
Ale najbardziej niesamowite jest to, czego Brian doświadczył w ciągu tych 45 minut „śmierci”.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Chleb według przepisu mojej babci: Prosty sposób na domowy wypiek, który zawsze wychodzi
Tarta z cheeseburgerem
Skuteczne sposoby ponownego wykorzystania słoików na ryby. Staraj się ich nie wyrzucać
Czerwony Aksamit z Sernikiem Truskawkowym