Weekend zaczął się dobrze.
Leo wysłał zdjęcia Lily uśmiechającej się na karuzeli, z lodami rozsmarowanymi na policzkach i wyciągniętymi ramionami w stronę parku.
Prawie mnie to przekonało.

Ale w niedzielę wszystko się zawaliło.
Zawołała moja siostra, a w jej głosie słychać było niedowierzanie. „Wiesz, że Leo ożenił się w ten weekend?” – zapytała. Zamarłam. „Sprawdź jego Instagram”.
I tak stali tam: Leo w smokingu, kobieta w białej sukni i Lily – nasza córka – stojąca między nimi w sukience dla małej druhny.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Kran prysznicowy pełen kamienia. Jak go wyczyścić, żeby znów był nowy… Zobacz więcej
12 najlepszych trików z sodą oczyszczoną, o których większość nie wie
Ciasto francuskie z jabłkami i cynamonem oraz dżemem morelowym
„Sekret mojej teściowej: Jak tabletki do zmywarki mogą ułatwić życie, mimo że jej nie ma”