Pies, który przyszedł pożegnać umierającego oficera, nagle zauważa coś dziwnego i przerywa lekarzowi.

Mówią, że jest wierny, lojalny, oddany… ale czasami psia miłość przewyższa wszystko, co wydawało się możliwe. Kiedy oficer Thomas Lefèvre był na krawędzi śmierci, jego czworonożny towarzysz, Nox, wyczuł coś, o czym nawet lekarze nie słyszeli. To, co ten pies zrobił tamtego dnia, to nic innego jak cud – a może czysta, bezwarunkowa i niezniszczalna miłość.

Misja, która zamienia się w koszmar

Thomas, doświadczony policjant, był na misji z Noxem, swoim wiernym psem-towarzyszem. Tego dnia wszystko się zmieniło podczas pościgu w lesie. Zaskoczony, Thomas został brutalnie uderzony w głowę. Nieprzytomny, leżąc na ziemi, był zdany na łaskę uzbrojonego napastnika. Ale Nox, choć również ranny, nie wahał się ani chwili. Zerwał się na równe nogi, chwycił uzbrojonego mężczyznę za ramię i uniemożliwił mu zrobienie krzywdy.  Wzruszająca scena … tyle że tutaj wszystko jest prawdą.

Dzięki Nox posiłki odnajdują Thomasa na czas. Zostaje on przewieziony do szpitala. Jednak werdykt zostaje szybko ogłoszony: złamanie czaszki, krwotok wewnętrzny i głęboka śpiączka. Stan Thomasa jest krytyczny.