Lato rozłamów… i odbudowy

Lato mija. Zmiana następuje powoli. Bez ekranu, bez zewnętrznego wpływu, młody chłopiec na nowo nawiązuje kontakt z rzeczywistością . Uczy się wcześnie wstawać, przestrzegać zasad, uczestniczyć. A przede wszystkim zaczyna rozumieć konsekwencje swoich czynów.
Tymczasem jego matka remontuje dom swojej matki, pokój po pokoju, jako symbol nowo odkrytej jedności .
Płynna transformacja

Po powrocie zmiana jest subtelna, ale wyraźna: uczy się, pomaga w domu, przeprasza, choć o to nie prosił. Prowokacje słabną, zastąpione prostymi, ale szczerymi gestami.
Dwa lata później, gdy miał rozpocząć studia na uniwersytecie, wrócił do babci, trzymając w ręku bukiet kwiatów. Pochyla głowę, jego głos drży. „Przepraszam, babciu.” „ I w tej chwili prawdy wszystko zostało powiedziane.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama