
„Przepraszam?” – powiedziałem, natychmiast zirytowany. „Myślę, że dziesięć dolców na banknocie 85 dolarów to więcej niż uczciwa cena”.
Kelnerka dramatycznie przewróciła oczami. „To standardowy napiwek w wysokości 20% w dzisiejszych czasach, skąpcze. Nie wiesz, jak to obliczyć?”
Nie mogłem uwierzyć w jej arogancką postawę. Te 10 dolarów to ponad 11%, co jest przyzwoitym napiwkiem pod każdym względem. Jej poczucie wyższości naprawdę mnie drażniło.
Przyznam, że prawdopodobnie przesadziłem, ale jej arogancka, protekcjonalna postawa mnie rozwścieczyła. Nie zasługiwała na nic więcej po tak lekceważącym traktowaniu klienta. Ale otrzymuję gorące komentarze od innych na temat tego, czy powinienem był to po prostu zignorować, zamiast robić zamieszanie. Co o tym myślicie?
Więc bądźmy realistami.
Okej, rozłóżmy to na czynniki pierwsze z odrobiną czarnego humoru i bezceremonialnej szczerości. Oto nasz bohater, obsługiwany przez odważną kelnerkę żywcem wyjętą z książki „Najgorsze historie obsługi klienta”. Na dokładkę Karen wykonuje klasyczny ruch „wyrwać i złapać”, który zachwyciłby każdy reality show.
Yo Make również polubił
Witamina, której brakuje organizmowi, gdy nogi i kości bolą
Placuszki z Kurczakiem: Proste i Smaczne Danie
„Wełna stalowa w pralce? Odkryj, jak ten trik odmieni Twoje pranie!”
Chleb wypełniony domowymi składnikami: pyszny przepis na płaski chleb